Dziś wtórnie i odtwórczo, ale jutro powrót do fabryki po 16 dniach, gdzie czeka "fun, fun, fun.... and fun".
Serial przy którym umieram ze śmiechu. Dopiero całkiem niedawno dowiedziałem się, że David Walliams i Matt Lucas zrobili serię abroad oraz USA. Z serii zagranicznej polecam jak zwykle zorientowaną (kaszlnięciem) na klienta Carol Beer (fragmenty 1-3 i na końcu hicior z karaoke w niepublikowanej scenie).
Good night and good luck!
niedziela, 4 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz