Genialny początek filmu, zawiązanie akcji, przedstawienie bohaterów, akcji, kontekstu. Jako laik ale fanatyczny, uważam, że to doskonały materiał do studiowania, jak powinno zaczynać się film.
Powtórzę za dziesiątkami znamienitych głosów - zdjęcia Jolanty Dylewskiej to rzeczywiście obrazy w ciemności, dają nam wzrok ludzi, którzy w kanałach przebywają.
Socha, grany przez Więckiewicza (już tyle laurek, swoją przemilczę) jest tak autentyczny, w swoim zachowaniu, wyborach, słowach, że można zapomnieć, że to tylko postać w filmie. Dzięki temu, ale i zdjęciom, mamy wrażenie, że jesteśmy sami w środku filmu, patrzymy na wszystko z bliska. Tak zresztą często kamera skraca dystans - przygląda się twarzom niedowidząco.
I jedno pytanie: gdzie jest Bóg? Dajmy spokój Bogu, sami się wyżynaliśmy we Lwowie, w Rwandzie, w Kambodży. Było dobro - tych ludzi co ocalali, tych co się złu opierali. Ludzi. Ich wybory, ich charaktery - podatne na zło/dobro, słabe/silne. Myślący od 9-tej do 17-tej albo non stop.
Top Five: Chloe Okuno
11 miesięcy temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz