piątek, 20 marca 2009

jamon iberico

dziś krótko bom zmęczon
ale konkretnie
zaczął się tydzień kina hiszpańskiego
polecam zapraszam
swój plan już mam
dla korpoludzi Casual day
dla gastroludzi Kurczak, ryba i krab królewski
dla kinoludzi Kula w łeb
peace & luv
paz & amur

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

a ja bylam, a ja byłam! na la ville de sophie i bardzo, bardzo mnie wymedytował. wybieram sie jeszcze na kure + krewete :)

mr. ozu pisze...

zuch dziewczyna!